To cud, że ten pies żyje
Topił się w Wiśle, w lodowatej wodzie, i wymaga natychmiastowej, specjalistycznej pomocy. Nie wiemy, ile czasu spędził w przerębli, jak długo walczył o każdy oddech i jak bardzo jego organizm jest wyniszczony wychłodzeniem.
Uratowała go Pani Kasia która od lat jest wolontariuszką Psy z Kozienic do adopcji- wolontariat
Zareagowała natychmiast, bez wahania