Autorzy badań podkreślają, że brak aktywności fizycznej powoduje bardzo poważne konsekwencje dla kondycji naszego organizmu. Ich obserwacje dają do myślenia, zwłaszcza w kontekście lockdownu, który spowodował, że prawie wszystkie obiekty sportowe, siłownie są zamknięte i jeszcze więcej czasu spędzamy w domach. To wszystko sprzyja pogłębianiu nadwagi i otyłości u wielu osób.
Regularna aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko wystąpienia infekcji
i łagodzi ich przebieg.
Tymczasem specjaliści z różnych państw są zgodni, że otyłość jest jednym z obciążeń negatywnie wpływających na rokowania u pacjentów z COVID. Potwierdziły to m.in. badania Amerykanów, którzy wykazali, że aż 77 proc. z prawie 17 tys. hospitalizowanych z powodu COVID-19 pacjentów cierpiało na nadwagę bądź otyłość. Ich zdaniem przebieg zakażenia mógłby być łagodniejszy i nie wymagał hospitalizacji, gdyby pacjenci ważyli mniej.
Wpis odwiedziło 895 gości